You are currently viewing Trzy Kopce Wiślańskie – Ho ho ho – renifery na szlaku

Trzy Kopce Wiślańskie – Ho ho ho – renifery na szlaku

Przełęcz Salmopolska – Telesforówka – Trzy Kopce Wiślańskie – Stary Groń – Chata Grabowa (pętelka 16 km) 

Mikołajki !!! Tym razem na szlaku całym naszym stadem plus nasza psia przyjciółka Aki.  Fudan i Yaga już dobrze się znają z Aki, natomiast dwie rude Haku i Kuszok dzisiaj mogły się zapoznać. O tyle o ile nasze psy potrafią akceptować obecność innych psów, na początku obserwując uważnie, to po kilku kilometrach wspólnego, równoległego marszu akceptują obcego jak część swojego stada. J

Akity to psy pierwotne i stadne, wspólne maszerowania szybko pozwala im nawiązać „więzi” i zbudowanie tymczasowego wspólnego stada. Tak też było z Aki. 

Plan wycieczki był prosty…. Znaleźć Mikołaja 😉 Poszukiwania rozpoczęliśmy od zaparkowania samochodu na Przełęczy Salmopolskiej. 

Przełęcz Salmopolska to punkt, na którym są różne rozejścia szlaków. Można zejść żółtym szlakiem do Szczyrku, czerwonym dotrzeć na Klimczok lub tak jak my zrobić pętelkę przez Trzy Kopce Wiślańskie i Stary Groń.

Ruszamy Żółtym szlakiem schodząc w dół, i przecinając drogę 942 Szczyrk – Wisła. 

Dłuższa część drogi wiedzie przez las. Pomiędzy drzewami możemy pooglądać widoczki – dziś pogoda jest dla nas łaskawa, trochę wietrznie ale promienie słońca dodają przyjemniejszej aury, na śnieg specjalnie nie liczymy… Kto by liczył na śnieg w grudniu, w górach 😉 

na szlaku

 

Maszerujemy cały czas lasem, aż wreszcie wychodzimy na odsłonięty teren. Odkryta część trasy pozwala nam nacieszyć oko super widokami na tle błękitnego nieba. Nasza trasa ciągnie się wzdłuż polany dzięki czemu po prawej stronie mamy cały czas piękny widok na panoramę Beskidów.

Ciężko w to uwierzyć, ale w tą stronę na szlaku nie spotkaliśmy żadnego turysty…. Poza jednym wyjątkowym….

Mikołajem 😉 

telesforówka

Śniegu nie ma to i sań nie ma… 🙂 wymieniliśmy kilka miłych zdań z Mikołajem i idziemy przed siebie …… 

W oddali widzimy już budynek schroniska. Zostało nam jeszcze do pokonania jedno, niezbyt wymagające podejście i będziemy u celu.

telesforówka

 

 

Chwilę później ukazuje się nam drewniana chałupa, z dużą werandą i drewnianymi stolikami i ławkami.  Docieramy do „Telesforówki” schroniska znajdującego się tuż pod szczytem Trzech Kopców Wiślańskich.

To czas na przerwę na śniadanko 🙂  Miejsc do siedzenia nie brakuje, pogoda jest dość przyjemna więc rozsiadamy się wygodnie.

 

 

 

Schronisko Telesforówka

Tuż obok budynku znajduje się duża, widokowa polana, z której możemy zobaczyć Czantorię, Równicę, Orłową, Błatnią, Klimczok, Kotarz, Grabową, Skrzyczne, Baranią Górę, a nawet Zaporę Goczałkowicką.

300 metrów dalej docieramy na Trzy Kopce Wiślańskie 810 m n.p.m. Nazwa góry pochodzi od jej położenia na styku granic trzech miejscowości: Ustronia, Wisły i Brennej. Są tu ustawione trzy kamienie z nazwami miast. Szczyt Trzy Kopce Wiślańskie położony jest na granicy tych trzech miejscowości. 

Trzy Kopce Wiślańskie

Szybka Mikołajkowa foteczka i idziemy dalej…. 

Zmieniamy szlak na kolor zielony i schodzimy do Brennej Leśnicy. Chwila przez las, a następnie wychodzimy na polanę widokową. Idealna pogoda do wędrówki.

z psem w góryBeskidy z psem

Tutaj teren jest tak przyjemny, że aż chce się iść…. 

na szlaku z psem

I tak wędrując przed siebie dochodzimy do drogi szutrowej i nią schodzimy do miejscowości. Tam robimy krótki przystanek, przechodzimy nad Potokiem Leśnica i ruszamy w górę na Stary Groń 792 m n.p.m.

Idziemy ostro do góry. Trwa to jakieś niekończące się 40 minut i potrafi człowieka zmęczyć, ba można wypluć płuca….  podejście to było bardzo mozolne i niewdzięczne. 

Po męczącym podejściu docieramy do wieży widokowej pod Starym Groniem. 

Miejsce jest bardzo urokliwe. Jest wieża widokowa i klimatyczna bacówka z miejscem na ognisko. Rozsiedliśmy się na trawie obok bacówki aby złapać co nieco tchu po tej morderczej wędrówce w górę.

Stary Groń

z psem w góry

Stary Groń

Następny punkt na trasie…. Chata Grabowa.

Teraz już będzie tylko lepiej…. lekko i przyjemnie. 

Leśny dukt jest wygodny, szeroki i praktycznie wiedzie w równym terenie. Trochę drzew w pobliżu i sporo widoków. Wraz z trasą towarzyszą nam piękne widoki, niebo jest przejrzyste, pogoda bajkowa, tak wędrować można bez końca. 🙂

Trasa zajmuje nam około 40 minut, jest to naprawdę przyjemny spacer. Docieramy do Chaty.

Wokół schroniska znajduje się park tematyczny 'Ogród Bajek’ z postaciami z legend i podań z regionu Beskidu Śląskiego. Ogród został podzielony na cztery żywioły: ognia, powietrza, wody i ziemi. Do każdego z nich przypisane zostały poszczególne postacie z demonologi słowiańskiej takie jak: Swaróg, Raróg, Radogost, Światowid, Dziewanna, Kupała, Południca, Domowoj, Dworowoj, Skarbnik, Utopiec, 3 rusałki i Płanetnik.

Rozsiadamy się wygodnie na ławeczkach i korzystamy z chwili…. 

To nasz ostatni przystanek przed powrotem do auta. 

Wracało się nieźle… na początek znów do lasu, czarnym szlakiem i znów pod górkę … po chwili wchodzimy na czerwony szlak i zmierzamy w kierunku auta. Im dalej tym już tylko lepiej…. Lekkim i przyjemnym marszem docieramy do parkingu, kończąc ten udany dzień.

Wycieczka w naszym wariancie to jakieś 15 km i 5 godzin marszu. 

trzy kopce mapa